Hotel ładnie położony,plaża po drugiej stronie spacerowej ścieżki,niedbale sprzątana, po dnie kamienistym luźnym(do 10 cm śr.) nogi się obsuwają i klinują-uważać.
Menadżer o duszy kaprala-zupaka chce rządzić po swojemu.Część obsługi to młodzi chłopcy-dopiero się uczą, ale się starają.Obiadokolacje zimne w niewystarczającej ilości.Ceny w barze zawyżone.Jeden z dwóch hoteli w okolicy (na kilkanaście sprawdzonych) w których z kranów leci mocno słona woda; mniejsze zasolenie niż w morzu ale umyć się i wymyć zęby jest ciężko.Rezydenci touroperatora nie chcą, lub nie mogą uzgodnić z menadżerem racjonalnego consensusu,a w Polsce po zgłoszeniu zażalenia jesteśmy traktowani jak rozkapryszone bachory, w dodatku opóźnione w rozwoju. A szkoda, jeszcze rok wcześniej biuro wydawało się prawie ideałem.